Coś na początek


Długo zastanawiałam się, czy taki blog ma rację bytu. Trochę ponad rok kiełkowało🌱 to w mojej głowie. Zrobiłam małe rozeznanie w temacie i stwierdziłam, że takich miejsc jak to nigdy nie jest za dużo, chociaż i tak nie ma ich zbyt wiele. 
Wiem co przeżywacie przygotowując się do matury z biologii, bo sama to przeżyłam. Nie jestem nauczycielem ani egzaminatorem, tylko byłą uczennicą liceum, która musiała uczyć się rok po liceum w domu aby poprawić wynik z biologii (chociaż mój pierwszy wynik nie był aż taki zły), bo na lekarski zabrakło bardzo niewiele. Chodziłam na korepetycje, które sporo mi dały. Dzięki tym lekcjom ze spokojem poszłam na maturę, będąc pewna swojej wiedzy. Nauczyłam się jak się uczyć i że długie notatki to nie zawsze dobre notatki... Ale nadal uważam, że korepetycje nie są niezbędne do osiągnięcia bardzo wysokiego wyniku z biologii, trzeba tylko wiedzieć jak się do tego zabrać. Sama "podręcznikowa wiedza" to nie wszystko… to tylko ¼ tego wszystkiego co musicie umieć - moją teorię o 4 filarach przygotowań do matury z biologii przedstawię Wam jeszcze kiedyś.
Tematyką mojego bloga będzie przygotowanie do matury, czyli omawianie trudnych zadań i pisanie odpowiedzi "pod klucz", analiza poprawnych odpowiedzi tworzonych przez CKE, metody nauki, rekrutacja na kierunki medyczne i wiele innych.
Wszystkich chętnych serdecznie zapraszam.😉
biomaturalnie

Komentarze

Popularne posty